Wczoraj w Bukareszcie poznaliśmy zwycięzców tegorocznej Grand Prix Series.
Bezkonkurencyjni okazali się Anglicy. Po wygranej w czerwcowym turnieju w Lyonie [kliknij] gdzie w finale wysoko pokonali Rosjan 33-5, także w Bukareszcie byli zdecydowanie najlepsi wygrywając finał z Francją 31-7.
W meczu o trzecie miejsce Rosjanie w takim samym stosunku pokonali Włochów. W ten sposób rugbyści angielscy obronili tytuł najlepszej europejskiej siódemki zdobyty przed rokiem.
Ze zmiennym szczęściem grali gospodarze, z którymi mieliśmy okazję rywalizować przed tygodniem [kliknij]. Na początek przegrali z Walią 10-14, następnie z wyjątkowo silną w tym turnieju Gruzją 14-19, ulegli Anglikom 7-14, pokonali Włochów 21-14 i przegrali z Portugalią 0-7 co dało im V miejsce w grupie. W fazie finałowej pokonali zadziwiająco słabo prezentujących się Hiszpanów 17-7 i wreszcie w pojedynku o Bowl (9 miejsce) zrewanżowali się Walijczykom, wygrywając 17-12. Warto zwrócić uwagę, że z żadną z drużyn, włącznie ze zwycięzcami turnieju nie przegrali wyżej niż siedmioma punktami…
Komplet wyników II turnieju Grand Prix Series [kliknij].
W łącznej punktacji Anglicy wyprzedzili Francuzów i Rosjan. Do dywizji A (w której gra nasza reprezentacja) spadli Ukraińcy, awans do elity wcześniej wywalczyli Belgowie.