W ostatni weekend sądecki Rugby Club „Biało-Czarni” gościł nowozelandzkiego trenera Morgana Braithwaita, który obecnie mieszka w Oslo i trenuje reprezentację Norwegii w rugby 7.
Podczas trzydniowego obozu zawodnicy sądeckiego klubu mogli trenować pod okiem znakomitego fachowca od rugby pochodzącego z kraju, którego drużyna narodowa jest obecnie najlepszą na świecie w obu odmianach rugby, czyli w 15-osobowej i 7-osobowej.
W pierwszy i drugi dzień sądeccy rugbiści trenowali na sztucznym boisku Orlik w Chełmcu.
W czwartek trener Morgan kładł duży nacisk na ćwiczenie zachowania się w tzw. raku oraz szukanie luk w defensywie i podawania piłki do partnera na kontakcie. Natomiast w piątek sądeczanie ćwiczyli również stałe fragmenty gry (młyny, auty) oraz zagrywki po tych formacjach.
W sobotę przyjechali do Nowego Sącza zawodnicy ze słowackiej drużyny RK Slavia Kosice. Zajęcia na obiektach MOSiR Zawada rozpoczęły się od ponownego treningu stałych fragmentów gry, z wykorzystaniem obu formacji, czyli młyna i ataku. Po wspólnym treningu, rozegrany został mecz sparingowy z zawodnikami ze Słowacji, którzy zostali wzmocnieni rezerwowymi zawodnikami sądeckiego klubu. Wynik spotkania nie był najważniejszą sprawą, trener Morgan chciał aby zawodnicy Biało-Czarnych w warunkach meczowych wykorzystali trenowane wcześniej stałe fragmenty gry oraz zagrywki. Mecz trwał 4 połowy po 20 min. Zakończył się wysokim zwycięstwem sądeczczan. Jednak wszyscy po meczu byli bardzo zadowoleni i udali się na tzw. trzecią połowę, a później na wspólne oglądanie Pucharu 6 Narodów w rugby.
Biało-Czarni wystąpili w składzie: Jabrocki, Słaby, Rejentowicz, A. Stawiarski, A. Poprawa, M. Stawiarski, Siemaszko, G. Goliński, Janik, T. Goliński, Kubisz, Pancerz, Lisowski, Olszewski, Żygłowicz na zmiany wchodzili: Molęda, Baran, Mazur, Grządziel, Regdos, K. Poprawa, Obrzut.
/źródło i zdjęcia: Grzegorz Goliński/