Puchar Sześciu Narodów-09/02/2011

Przed drugą serią gier w tegorocznej rywalizacji zapowiadanych jest kilka ważych zmian w składach. W weekend największe zainteresowanie towarzyszy niedzielnemu straciu Irlandia v Francja, ale tradycyjnie każdy mecz ma swoje tajemnice i rodzi nadzieje w sercach kibiców z poszczególnych krajów. Na Aviva Stadium w drużynie gospodarzy prawdopodobnie będą już mogli zagrać: wiązacz Jamie Heaslip, flanker Stephen Ferris i skrzydłowy Andrew Trimble, a jedynym poważnym problemem trenera Declana Kidneya i kibiców jest brak 26-letniego skrzydłowego Ospreys – Tommy’ego Bowe. Rehabilitacja po kontuzji kolana najlepszego gracza turnieju w poprzednim roku przedłuża się i na pewno nie zagra on w starciu z Francuzami. W drużynie gości kontuzja Maxime Mermoza wymusiła na trenerze przesunięcie doświadczonego Damiena Traille na pozycję centra. 31-latek występuje w ekipie Marca Lievremonta na pozycji łącznika ataku, obrońcy i właśnie centra, co doskonale obrazuje wszechstronność 78-krotnego reprezentanta Francji. Co ciekawe kibice trójkolorowych bardzo liczą na duet Traille – Rougerie na środku ataku, wspierany przez pozostającego ostatnio w świetnej dyspozycji skrzydłowego Toulouse Maxime Médarda i nowego w kadrze, drugiego skrzydłowego Bayonne, Yoanna Hugeta (23 lata, 190 cm, 97 kg) oraz François Trinh-Duca w roli łącznika ataku i Clémenta Poitrenaud jako obrońcy. Na ławce rezerwowych mają jeszcze kolejnych doświadczonych graczy formacji ataku: Vincenta Clerca i powołanego w miejsce Médarda, 32-letniego Yannicka Jauzion. Jedyną zmianą w formacji młyna jest pojawienie się na ławce kolejnego weterana – prawie 35-letniego filara Sylvaina Marconnet, który zastąpił Luca Ducalcon. Chyba najbardziej nerwowo jest w ekipie Warrena Gatlanda. Wydaje się, że ewentualna porażka ze Szkotami mogłaby doprowadzić nawet do zmiany szkoleniowca, więc margines błędu jest w tym wypadku niewielki. W sobotnim meczu lekko kontuzjowany (szyja), doświadczony Stephen Jones trafi na ławkę rezerwowych, a z numerem 10 zagra 25-letni James Hook, który zamierza zatrzymać to miejsce w pozostałych meczach RBS 6 Nations i tegorocznych finałach RWC. Na pozycję obrońcy wraca Lee Byrne, a ponadto kontuzjowanego Andy Powella zastąpi były kapitan reprezentacji, 30-letni Ryan Jones.

25-letni James Hook (185 cm, 94 kg) z pewnością chciałby, by bieżący rok był przełomowy w jego karierze. Zdecydował się już na przeprowadzkę do Francji (USA Perpignan), ale wcześniej chciałby na stałe zająć miejsce łącznika reprezentacji. Czy zdoła przekonać do siebie trenera i kibiców w starciu ze Szkotami?

/foto: www.rbs6nations.com/

Przed zlekceważeniem Włochów ostrzega też trener młyna Anglików, John Wells. Przypomina, że sobotni rywal jego zespołu był o krok od historycznego zwycięstwa nad Irlandią w Rzymie i tylko szczęśliwy kop w końcówce meczu doświadczonego Ronana O’Gary zapewnił faworytom minimalne zwycięstwo. Tu bardzo ciekawie zapowiada się rywalizacja klubowych kolegów: 23-letniego filara Dana Cole’a z 29-letnią ikoną włoskiego rugby – Martinem Castrogiovanni (188 cm, 119 kg), który zyskał w oczach angielskich kibiców specjalne uznanie po odrzuceniu lukratywnej oferty z Francji i zdecydował się przedłużyć swój pobyt w Leicester. Ponownie też rolę rezerwowego będzie musiał znieść Jonny Willkinson…
W drugiej serii gier czekają nas pojedynki: Anglia v Włochy (transmisja Canal+Sport2, sobota, godz. 15.25), Szkocja v Walia (transmisja Canal+Sport, sobota, godz. 17.55), Irlandia v Francja (transmisja Canal+Sport2, niedziela, godz. 15.55).

Bookmark the permalink.

Comments are closed.