Crusaders będą finałowym rywalem Reds w wielkim finale Super Rugby. Możliwość udziału w decydującej potyczce w Brisbane zapewniło im wczorajsze zwycięstwo w Cape Town nad Stormers, 29-10. W ten sposób podopieczni Todda Blackaddera, po długiej przerwie w historii tych rozgrywek, zdołali wygrać półfinałowe starcie na obcym boisku (ostatnio zdarzyło się to w roku 1999 ), a największa w tym zasługa łącznika gości Dana Cartera (19 punktów) oraz innych gwiazd nowozelandzkiego teamu: Richie McCaw’a, Sonny Billa Williamsa czy zdobywców przyłożeń – skrzydłowego Seana Maitlanda i centra Robbiego Frueana.
Kibice w Kapsztadzie mieli okazję zobaczyć w akcji największe gwiazdy światowego rugby (Carter, McCaw w Crusaders, czy Habana i Burger w Stormers), ale goście okazali się bezlitośni dla miejscowych ulubieńców wygrywając zdecydowanie, 29-10. Jedno z dwóch przyłożeń dla Crusaders było autorstwa centra, Robbiego Frueana (na zdjęciu).
/foto: www.planetrugby.com/
Stormers v Crusaders 10-29 (10:23) /sędzia: Craig Joubert (RPA)/
Punkty dla Crusaders: Carter 19 (2pd, 5K), Maitland 5 (P), Freuan 5 (P)
Punkty dla Stormers: Habana 5 (P), Grant 5 (pd, K)