Zanim dojdzie do pojedynków w Pucharze 6 Narodów szanse zaprezentowania swych umiejętności trenerom czołowych europejskich reprezentacji otrzymali zawodnicy bezpośredniego zaplecza drużyn narodowych. Wczoraj w Worcester England Saxons wyraźnie ograli Włochy A 45-17. Dwa przyłożenia dla zwycięzców zdobył skrzydłowy Gloucester James Simpson-Daniel, po jednym dołożyli debiutanci James Gaskell i Manu Tuilagi oraz doświadczeni w międzynarodowych konfrontacjach Ugo Monye, Mike Brown i Paul Hodgson. Dodatkowo cztery razy wykorzystał podwyższenia Stephen Myler. Włosi odpowiedzieli przyłożeniem Paolo Buso, skutecznymi kopami Riccardo Bocchino, a w ostatnich sekundach gry poprawili wynik dzięki udanej akcji Giulio Toniolatti.
Niespełna 20-letni, urodzony na Samoa center Leicester Tigers Manu Tuilagi w swym debiucie w drugiej piętnastce Anglików zaliczył przyłożenie. Być może niebawem zobaczymy go w drużynie Martina Johnsona… W tym miejscu warto pamiętać o niezwykłych związkach rodziny Tuilagi z Leicester. Grali, bądź dalej grają w tej ekipie: Alex, Henry, Anitelia (Andy), Fereti (Freddie) oraz ich nieco młodsi bracia Vavae i właśnie Manu!
/foto: www.planetrugby.com/
Pod okiem Andy Robinsona, na kameralnym Netherdale, Szkocja A pokonała Irish Wolfhounds 32-13. Tu wynik otworzył celnym kopem z 40 metrów David Blair, młodszy brat kapitana Szkotów – Mike’a, który był najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania (14 punktów). Tymczasem z ekipy irlandzkiej płyną nienajlepsze wieści dla jej sympatyków. W otwierającym rywalizację meczu w Rzymie na pewno nie zagrają Tommy Bowe i Stephen Ferris, którego ze składu wyklucza kontuzja kolana doznana w meczu Pucharu Heinekena, Ulster v Aironi, 22 stycznia.