W pojedynku dwóch drużyn pozostających bez wygranej w grupie A reprezentacja Tonga pokonała dzisiaj w Whangerai Japonię 31-18. W ten sposób po „planowej’ przegranej z gospodarzami i raczej niespodziewanej z Kanadą Tongijczycy wreszcie zapewnili swoim kibicom chwile radości.
/foto: www.rugbyworldcup.com/
Także wczoraj doszło do starcia drużyn, które wcześniej nie miały na swym koncie wygranej. W swym drugim meczu w historii finałowych występów Rosjanie nie znaleźli sposobu na przeciwstawienie się Włochom i tracąc dziewięć przyłożeń ulegli im zdecydowanie 17-53. Po tej wygranej bardzo zadowolony z postawy swych podopiecznych trener Nick Mallett z nadzieją czeka na kolejny mecz Azzurrich z USA, a po nim decydujące stracie grupowe z Irlandią (2.10.).
Tonga v Japonia 31-18 (18:13) /sędzia: Dave Pearson (Anglia)/
Punkty dla Tonga: Kurt Morath 16 (2pd, 4K), Viliami Ma’afu 5 (P), Tukulua Lokotui 5 (P), Fetu’u Vainikolo 5 (P);
Punkty dla Japonii: Kensuke Hatakeyama 5 (P), Michael Leitch 5 (P), Alisi Tupuailai 5 (P), Shaun Webb 2 (pd).
Włochy v Rosja 53-17 (38:7) /sędzia: Wayne Barnes/
Punkty dla Włoch: Giulio Toniolatti 10 (2P), Tommaso Benvenuti 10 (2P), Riccardo Bocchino 8 (4pd), Sergio Parisse 5 (P), Edoardo Gori 5 (P), Luke McLean 5 (P), Alessandro Zanni 5 (P), karne przyłożenie 5;
Punkty dla Rosji: Alexander Yanyushkin 5 (P), Vladimir Ostroushko 5 (P), Alexey Makovetskiy 5 (P), Konstantin Rachkov 2 (pd).
Żółta kartka: Fabio Ongaro (Włochy)