Z okazji 10 rocznicy urodzin bydgoskiej Alfy na stadionie przy ulicy Sielskiej doszło do nietypowego meczu. W sobotę, 29 października rywalami drugoligowej Transand Alfy Bydgoszcz byli reprezentanci władz województwa i bydgoskie VIP-y.
„W spotkaniu wzięli udział między innymi Radosław Osuch (właściciel Zawiszy Bydgoszcz) i wiceprezydent miasta Sebastian Chmara.
Pomimo tego, że było to spotkanie towarzyskie, to każdej z drużyn zależało na zwycięstwie. – Było widać, że moi zawodnicy zaczęli grać zdecydowanie agresywniej, bo zauważyli, że to nie przelewki – powiedział Leszek Komoń, prezes i założyciel klubu Alfa Bydgoszcz. – Jak zobaczyłem wasz młyn, czyli między innymi boksera, strongmana i zawodnika muai-thai, to wiedziałem, że będzie dobrze – dodał.
Okazało się jednak, że dobre chęci nie wystarczyły VIP-om i nieznacznie polegli on w tym spotkaniu. Na wyróżnienie wśród zaproszonych gości zasłużyli przede wszystkim Sebastian Chmara, który w końcówce meczu po imponującym rajdzie zaliczył przyłożenie, Radosław Osuch, który trzykrotnie, niestety za każdy razem nieudanie, próbował zdobyć punkty z podwyższenia oraz bydgoski strongman Robert Szczepański Maximus, którego siła okazała się nie do przecenienia.
Czy założyciel klubu, Leszek Komoń, spodziewał się 10 lat temu, że klub będzie odnosił sukcesy? – To jest mój największy sukces, że klub się tak rozwinął. Kompletnie się tego nie spodziewałem. Zespół w ogóle nie powstawał z taką myślą, więc przeszło to moje najśmielsze oczekiwania. Ogromnie mnie to cieszy, że mamy tylu wspaniałych gości, to dowodzi tego, jak bardzo poszliśmy do przodu – skomentował jubileusz. A co za kolejne 10 lat? – Będę bardzo zadowolony jeśli klub przez cały czas będzie się rozwijał w tak zatrważającym tempie. Przede wszystkim chciałbym, żeby cały czas istniał i chłopacy cały czas grali – odpowiedział Komoń.
Przedstawiciele klub mieli okazję podziękować wszystkim sponsorom i zaproszonym gościom. Ci odwdzięczyli im się tym samym. – To my musimy dziękować, bo dzięki takim ludziom sport się rozwija – powiedział prezydent Bydgoszcz, Rafał Bruski, który z powodu kontuzji nie mógł wystąpić w spotkaniu. – Cieszę się, że są tacy ludzie, jak Leszek Komoń, którzy potrafią zrobić coś takiego – dodał.”
Tekst pochodzi z http://bydgoszcz.gazeta.pl/