Świąteczno-noworoczny okres przyniósł na europejskich boiskach wiele niespodziewanych rozstrzygnięć, ale też mecze na szczycie Premiership i RaboDirect PRO12. Do największej niespodzianki doszło chyba w Biarritz, gdzie przeżywający spore problemy, zamykający tabelę Top 14 gospodarze zdołali ograć naszpikowaną gwiazdami ekipę Toulon, 25-6.
17 punktów dla zwycięzców zdobył doświadczony łącznik Dimitri Yachvili, a wygrana bardzo poprawiła nastroje w obozie drużyny słynnego Sergo Blanco i pięciokrotnego mistrza Francji.
/foto: Dimitri Yachvili; www.planetrugby.com/
Na uwagę zasługuje też wysoka wygrana Bordeaux-Bčgles nad Stade Français (39-6) i remis beniaminka, Lyonu Olympique z ASM Clermont Auvergne (6:6).
Tymczasem poświąteczny wtorek w Anglii przyniósł pojedynek niepokonanych dotychczas Harlequins z wiceliderem tabeli – Saracens. Mecz przyciągnął na trybuny Twickenham 82.000 kibiców(!) i był wyrównanym starciem, w którym lepsi okazali się jednak występujący jako goście zawodnicy aktualnego mistrza – Saracens. Dobra postawa doświadczonych łączników: Charliego Hodgsona i Petera Stringera, celne kopy centra Owena Farrella (1pd, 4K) i jedyne w meczu przyłożenie skrzydłowego, Davida Strettle wystarczyło do pokonania lidera.
Nie mniejsze emocje wywołał wczorajszy pojedynek dwóch najsilniejszych drużyn walijskich. Na Liberty Stadium zasiadło ponad 11 tys. kibiców, którzy byli świadkami zwycięstwa Ospreys nad Cardiff Blues. Zdecydowało o tym także jedyne w meczu przyłożenie Tommy’ego Bowe wsparte celnymi kopami Matthew Morgana i Dana Biggara. Tymczasem w drugi dzień świąt zagrały ze sobą najlepsze drużyny irlandzkie, szkockie i włoskie. W obecności 18,5 tys. kibiców na Royal Dublin Society liderujący Leinster pewnie pokonali Ulster 42-13, a ponad 21 tys. widzów obejrzało z trybun Thomond Park wygraną Munster nad Connacht. Świetną, jak na warunki szkockie oglądalność miał zakończony remisem mecz Edinburgh v Warriors, śledzony na Murrayfield przez ponad 13 tys. kibiców, a niespodziewane zwycięstwo Aironi nad Benettonem obejrzało ponad 3 tys. widzów.