Tradycyjnie już na początku roku coraz więcej zaczyna się mówić o Super Rugby. Pod koniec lutego rusza kolejna edycja tych rozgrywek wyłaniająca najlepszą klubową drużynę południowej półkuli globu.
I choć coraz głośniej mówi się o możliwości rozgrywania niebawem klubowego pucharu świata (np. szef Premiership, Mark McCafferty twierdzi, że dojdzie do tego w perspektywie najbliższych 5 lat) to na dzisiaj starcie zdobywcy Heineken Cup i Super Rugby ciągle pozostaje w sferze wyobrażeń…
Dlatego obecnie najważniejszą wiadomością związaną z rozgrywkami na południu wydaje się nieoczekiwana rezygnacja ze stanowiska trenera Stormers, byłego świetnego gracza (Springboks, Cheetahs, Lions i Cats) Rassie Erasmusa. Pojawiły się spekulacje, że 39-letni szkoleniowiec wybiera najbardziej interesującą propozycję spośród kilku otrzymanych z Europy i Azji… ale kibice występujących w Currie Cup – Western Province i Super Rugby – Stormers nie do końca rozumieją decyzję pracującego tam od roku 2007 szkoleniowca.
Jak wiadomo bez kontuzjowanego Quade Coopera (przechodzi rehabilitację po rekonstrukcji kolana dokonanej po zerwaniu więzadeł podczas meczu o brąz RWC Australia v Walia) rozpoczną rozgrywki obrońcy tytułu – Reds. Wyjątkowo spokojnie przyjmuje to trener Ewen McKenzie twierdząc, że znajdzie sposób na zastąpienie błyskotliwego łącznika, choć oczywiście nie ma nikogo kto mógłby zrobić to „automatycznie”.
Tymczasem w niedzielę ligowe pojedynki w Europie zakończyło starcie na Parc des Sports Marcel Michelin, w którym Clermont pokonali Toulon 25-19, podtrzymując zwycięską passę na własnym boisku. Oczywiście „nie zawiódł” właściciel drużyny gości Mourad Boudjellal, który po dokonaniu bardzo krytycznej oceny pracy sędziego Christophe Berdosa będzie musiał stawić się przed komisją dyscyplinarną Ligue Nationale de Rugby. Prezesa Toulonu dodatkowo mogła rozdrażnić decyzja reprezentacyjnego filara Francuzów Fabiena Barcelli, który odrzucił niezwykle atrakcyjną finansowo ofertę Boudjellala i zdecydował się przedłużyć kontrakt z ciągle zagrożoną spadkiem ekipą Biarritz.
Samo bardzo wyrównane spotkanie rozstrzygnęła akcja z 65 minuty, kiedy to po świetnym podaniu reprezentacyjnego skrzydłowego Juliena Malzieu przyłożenie dla gospodarzy zdobył Aurélien Rougerie.
/Jonny Wilkinson (1pd, 4K) robił wiele by przerwać zwycięską passę Clermont na własnym boisku, a jednak gospodarze znaleźli sposób na zatrzymanie lidera gości i w końcówce meczu przechylili szalę zwycięstwa na swoją korzyść; foto: www.planetrugby.com/
Warto przyjrzeć się składom obu ekip, bo liczba gwiazd które pojawiły się na boisku naprawdę robi wrażenie…
ASM Clermont Auvergne v RC Toulon 25-19 (12:16)
Punkty dla Clermont: Morgan Parra 20 (1pd, 6K), Aurélien Rougerie 5 (P)
Punkty dla Toulon: Jonny Wilkinson 14 (1pd, 4K), Benjamin Lapeyre 5 (P)