Przed startem tegorocznych rozgrywek w Super Rugby nastroje kibiców drużyn południowo-afrykańskich pozostają mocno zmieszane. Nie brakuje optymistów, ale grupa sceptyków także jest dość liczna. Czy słusznie?
The Bulls (Vodacom Blue Bulls) – trzykrotni mistrzowie rozgrywek są w fazie przebudowy. Trener Frans Ludeke na piątkowy mecz otwarcia z Sharks wystawił aż 9 graczy, dla których będzie to debiut w barwach Bulls! Nowy kapitan Pierre Spies poprowadzi do walki: Francois Ventera, Jacquesa Potgietera i Juandré Krugera w wyjściowej XV, a w trakcie gry będą mogli dołączyć do nich: CJ Stander, Louis Fouché i JJ Engelbrecht. Debiut w barwach nowego klubu mogą też odnotować: Johann Sadie (wcześniej Stormers), Jano Vermaak i Willie Wepener (obaj Lions). Po odejściu dużej grupy zawodników: Bakkies Botha, Gary Botha, Fourie du Preez, Derick Kuün, Victor Matfield, Jaco Pretorius, Danie Roussouw, Gurthrö Steenkamp czy Gerhard van der Heever kluczowymi graczami obok nowego kapitana powinni być: Francois Hougaard, Chiliboy Ralepelle, „maszyna” do zdobywania punktów Morne Steyn i Flip Van Der Merwe. Są też tacy, na których olbrzymie wrażenie robi posągowy Kenijczyk, Daniel Adongo. Wygrana na Loftus Versfeld Satdium w Pretorii łatwa nie będzie, ale walka o czwarty tytuł wydaje się zdaniem fachowców mało realna.
/Urodzony w Nairobi, 22-letni Daniel Adongo (193 cm., 112 kg) jest absolwentem Sharks Academy. W swym pierwszym meczu w barwach Bulls zdobył trzy przyłożenia (przeciwko Cheetahs B) i od razu stał się dla niektórych kandydatem na gwiazdę klubu; foto: www.planetrugby.com/
The Cheetahs – kapitan drużyny Juan Smith ciągle zmaga się z kontuzją Achillesa, kluczowi w poprzednim sezonie gracze zmienili barwy klubowe. Sarel Pretorius trafił do Waratahs, Riaan Viljoen do Sharks, a Corne Uys zdecydował się na przeprowadzkę do Anglii (Newcastle Falcons). W tej sytuacji o obliczu ekipy Naka Drotske decydować powinni gracze formacji młyna: Adriaan Strauss, Heinrich Brussouw i Ashley Johnson oraz zaledwie 19-letni, uznawany za olbrzymi talent łącznik ataku – Johan Goosen. Mimo wszystko uniknięcie „wooden spoon” nie będzie łatwe…
The Lions - zwycięstwo w Currie Cup z pewnością obudziło apetyty kibiców ekipy Johna Mitchella. Charyzmatyczny kapitan Josh Strauss, wojownik Cobus Grobbelaar oraz dowodzący w ataku: Elton Jantjies (łącznik ataku) i obrońca Jaco Taute mogą być groźni dla wszystkich rywali. Sporym wzmocnieniem może też być pozyskany ze Stormers reprezentacyjny filar CJ van der Linde, ale strata Rory Kockotta (Castres) i Andre Pretoriusa (Toulon) także może być widoczna. Na olbrzymim Ellis Park Stadium w Johannesburgu nadzieje są spore, ale niektórzy fachowcy zalecają ich tonowanie.
The Sharks (Natal Sharks) – w ekipie Johna Plumtree nie zobaczymy w tym roku kilku ważnych graczy, którzy wybrali grę w Europie (m.in. John Smit – Saracens, Stefan Terblanche – Ulster, Jacques-Louis Potgieter – Bayonne). Wrócił jednak Marius Joubert (z Clermont), a pozyskanie innego doświadczonego gracza ataku Riaana Viljoena (z Cheetahs) może wzmocnić rywalizację w tej formacji. Decyzją trenera w meczu otwarcia (z Bulls) Frédéric Michalak zajmie pozycję łącznika młyna, z numerem 10 mecz rozpocznie Patrick Lambie, a na obronie wspomniany Viljoen, co powoduje, że miejsce na ławce rezerwowych zajmie Meyer Bosman. Do tego Ryan Kankowski, kapitan zespołu Keegan Daniel, młynarz Bismarck du Plessis czy center JP Pietersen gwarantują solidny opór dla każdego z uczestników rozgrywek.
The Stormers – trener Allister Coetzee, który właśnie przedłużył o kolejne trzy lata kontrakt z klubem, ma w dyspozycji wielu świetnych graczy. Może to oznaczać powtórzenie dobrych wyników z ostatnich lat (2010 – przegrany finał z Bulls, 2011 – przegrany półfinał z Crusaders). Znakomity kapitan Schalk Burger, niezwykle skuteczny Bryan Habana (zadebiutuje w sobotnim meczu z Hurricanes na pozycji centra), świetni Jean de Villiers i Joe Pietersen w ataku oraz Andries Bekker i Tiaan Liebenberg w młynie może stanowić obok młodych: łącznika ataku Gary van Aswegena, skrzydłowego Gerharda van den Heevera i partnera Bekkera w drugiej linii młyna Ebena Etzebetha mieszankę prawdziwie wybuchową.
Pierwsze odpowiedzi już w weekend. W I serii gier zagrają: 24.02. (piątek) Blues v Crusaders, Brumbies v Western Force, Bulls v Sharks; 25.02. (sobota) Chiefs v Highlanders, Waratahs v Reds, Stormers v Hurricanes, Lions v Cheetahs.
Print 
PDF
