Sporą dawkę emocji zafundowali swoim kibicom gracze Highlanders w dzisiejszym meczu drugiej kolejki spotkań w Super Rugby. Na Forsyth Barr Stadium po dramatycznej końcówce pokonali Crusaders 27-24.

Po wygraniu pierwszej części gry 20:10, w drugiej inicjatywę przejęli utytułowani goście. Na dziesięć minut przed końcem przyłożenie pozyskanego przed sezonem Hosea Gear’a pozwoliło gospodarzom odzyskać prowadzenie (27-24), ale młody łącznik ataku Tyler Bleyendaal (zastępuje Dana Cartera, który wrócił już do treningów i zapowiada powrót do gry 24 marca) miał szanse na wyrównanie. Piłka po jego kopie z karnego przeleciała jednak tuż pod poprzeczką bramki… Dodatkowe emocje wywołał arbiter z RPA, Jaco Peyper, który postanowił nie polegać na wskazaniach zegara boiskowego i choć gospodarze rozpoczęli już celebrowanie wygranej nakazał im powrót do gry przedłużając spotkanie o kilka minut zgodnie z własnym czasomierzem.

/Świetne spotkanie rozegrał rwacz Highlanders, John Hardie (z piłką) kilkukrotnie przełamując linię obrony gości; foto: www.planetrugby.com/

W innych meczach drugiej rundy Reds dzięki 25 punktom Mike’a Harrisa pokonali Western Force 35-20, celny kop z karnego Beaudena Barretta w 79 minucie gry zapewnił Hurricanes minimalną wygraną nad Lions, bonusowy punkt za cztery przyłożenia w meczu z Blues powędrował na konto Chiefs, a Rebels nie sprostali na własnym boisku Waratahs, dla których dwa przyłożenia zdobył center Tom Carter.

Wyniki II kolejki spotkań: Melbourne Rebels v Waratahs 19-35, Chiefs v Blues 29-14, Lions v Hurricanes 28-30, Highlanders v Crusaders 27-24, Reds v Western Force 35-20. Dzisiaj zagrają jeszcze drużyny z RPA: Cheetahs v Bulls i Stormers v Sharks.

Wyniki I kolejki spotkań: Blues v Crusaders 18-19, Brumbies v Western Force 19-17, Bulls v Sharks 18-13, Chiefs v Highlanders 19-23, Waratahs v Reds 21-25, Stormers v Hurricanes 39-26, Lions v Cheetahs 27-25.

W tabeli prowadzą drużyny z dwoma zwycięstwami na koncie: broniący tytułu Queensland Reds i Highlanders, a mogą do nich dołączyć gracze Bulls i Stormers.

Print PDF