Powrót po kontuzji największej gwiazdy irlandzkiego rugby (przeszedł operację szyi i ramienia) miał zostać okraszony zwycięstwem jego Leinster nad walijskimi Ospreys w najważniejszym meczu weekendu w RaboDirect Pro12.
Tymczasem na RDS w Dublinie zdobyte w 77 minucie spotkania przyłożenie młynarza gości Richarda Hibbarda podwyższone przez Dana Biggara zapewniło Ospreys wygraną 23-22 i zepsuło radosny nastrój Briana O’Driscoll’a, jego kolegów i kibiców, przerywając serię 20 meczów bez porażki lidera rozgrywek.
/Powrót do gry Briana O’Driscolla miał pomóc w odnoszeniu kolejnych zwycięstw Leinster. Wszystko wskazywało na to, że seria wygranych w Pro 12 zostanie podtrzymana. W starciu z Ospreys gospodarze prowadzili do przerwy 16:6, a w 58 minucie gry, gdy boisko opuszczał reprezentacyjny center Irlandczyków, 19:16. Jednak finisz gości okazał się skuteczny, co popsuło radosny nastrój na Royal Dublin Society; foto: www.rabodirectpro12.com/
W innych, wczorajszych spotkaniach Dragons wygrali wyjazdowy mecz z Edinburgh, a Glasgow Warriors pokonując u siebie Aironi przybliżyli się do miejsca w play-offs tegorocznych rozgrywek, o które toczą walkę z Ulster Rugby, Scarlets i Cardiff Blues.
Wczorajsze wyniki: Edinburgh v Dragons 15-29, Warriors v Aironi 29-6, Leinster v Ospreys 22-23.
Aktualna tabela. [kliknij]
Tymczasem innym ważnym tematem w irlandzkim rugby pozostaje sukcesja po australijskim trenerze Munster, Tony McGahanie. Ogłosił on, że po zakończeniu sezonu wraca do Australii, by pełnić rolę trenera obrony w ekipie Wallabies wywołując oczywiście falę spekulacji co do jego następcy na Thomond Park.
W gronie potencjalnych następców wymienia się Anthony Foley’a – do niedawna gwiazdę Munster i reprezentacji Irlandii, dyrektora rugby w Harlequins – Conora O’Shea i asystenta Grahama Henry przy reprezentacji All Blacks podczas ostatnich finałów World Cup – Wayne’a Smitha.
Raczej nieoczekiwanie zainteresowanie posadą zgłosił też najbardziej utytułowany trener irlandzki Eddie O’Sullivan. 53-letni szkoleniowiec, który poprowadził reprezentację do trzykrotnego zwycięstwa w Pucharze 6 Narodów (2004, 2006, 2007) pracował ostatnio z reprezentacją USA, ale jak się wyraził „Munster jest odpowiednikiem Manchesteru United czy Realu Madryt w footballu”, a praca w takim klubie (m.in. dwukrotny zwycięzca Heineken Cup) to zaszczyt dla każdego szkoleniowca.