Trzecie miejsce w turnieju Marriott London Sevens zapewniło reprezentacji Nowej Zelandii dziesiąty już tytuł w światowym cyklu z udziałem najlepszych drużyn globu w odmianie 7-osobowej. Dobry występ podopiecznych Gordona Tietjensa sprawił, że turniejowe zwycięstwo na Twickenham reprezentacji Fidżi pozwoliło tej drużynie jedynie zbliżyć się na 6 punktów do tryumfatorów tej edycji HSBC Sevens World Series.

Rekordowy tłum – 103,027 kibiców przez dwa dni śledził rywalizację na obiekcie Federacji Angielskiej doceniając m.in. dobry występ Hiszpanów, którzy znaleźli się w czołowej ósemce zawodów!

/Już po raz dziesiąty w swej historii reprezentanci Nowej Zelandii mogli świętować wygraną w światowym cyklu rozgrywek rugby 7; foto: IRB/Martin Seras Lima/

Finał turnieju: Fidżi v Samoa 38-15; mecz o III miejsce: Nowa Zelandia v Argentyna 40-0;
Finał Plate: Anglia v Australia 12-14; finał Bowl: Walia v Szkocja 27-5; finał Shield: USA v Francja 12-19;
1/2 finału: Argentyna v Samoa 19-21, Nowa Zelandia v Fidżi 7-31;
1/4 finału: Samoa v Hiszpania 22-7, Australia v Argentyna 7-12, Fidżi v Anglia 21-14, Nowa Zelandia v RPA 36-0.

Hiszpanie pokonali w turnieju Zimbabwe 38-0, Walię 22-7, przegrywając w grupie tylko z późniejszymi zwycięzcami – reprezentacją Fidżi 5-19. Po ćwierćfinałowej porażce z Samoa, w półfinale Plate „rewelacja turnieju” minimalnie uległa Australijczykom 12-17.

Końcowa klasyfikacja tegorocznego cyklu [kliknij].

Print PDF