Nie po raz pierwszy prognozy o końcu świata należy odłożyć na przyszły rok lub kolejne lata.
Tym razem jednak spory udział w odwołaniu kresu naszych dni mieli rugbiści AZS-u UZ, którzy w piątek (21 grudnia) wywrócili do góry nogami kalendarz Majów. Przy „Szafrana” odbyło się pokazowe spotkanie z zielonogórskimi akademikami.
W zajęciach mógł wziąć udział każdy ochotnik. A sam przebieg spotkanie mijał w luźnej i zabawowej atmosferze – z małymi wyjątkami na waleczne interwencje dyrektora AZS UZ Marka Lemańskiego. Szef akademickich sportów w Zielonej Górze był jednym z aktywnych uczestników gry! Zabawą cieszyli się także dziennikarze.
/W akcji Marek Lemański – dyrektor AZS UZ; foto: Maciej Dyliński/
Samo przedsięwzięcie miało na celu promocję tej jeszcze nie do końca popularnej dyscypliny jaką jest rugby w naszym mieście. Koniec świata z rugbistami zapowiadany już od kilku tygodni był wyśmienitą okazją do przedstawienia zasad uprawiania tego sportu, poczucia na własnej skórze rywalizacji na boisku, a kibicom umożliwiał wspólnie przeżycie zakończenia „majowego” kalendarza i przejścia tej kultury na inny etap swojego życia.
Zielonogórski klub nie chce poprzestać na grudniowej akcji i już myśli dalekosiężnie by przeprowadzić kolejną promocyjną zabawę. Następne spotkanie być może już w lutym 2013 roku w dniu św. Walentego.