Świetnym występem i pewnym zwycięstwem nad Niemcami zakończyli tegoroczne Mistrzostwa Europy Juniorów we Francji nasi juniorzy.
W meczu decydującym o III miejscu w grupie A pokonaliśmy rywali 30-6 i w ten sposób zapewniliśmy sobie niezłą pozycję w przyszłorocznym championacie, który niemal na pewno zostanie rozegrany w Wielkopolsce.
Pomimo nieudanego początku (celny kop Daniela Kocha zapewnił rywalom prowadzenie w 3 minucie spotkania, a minutę później żółtą kartką został ukarany Sławosz Hodura) nasi młodzi reprezentanci czterokrotnie zdołali przedrzeć się na pole punktowe Niemców wygrywając spotkanie bezdyskusyjnie.
Bardzo zadowolony z postawy zespołu był trener Krzysztof Okapa, który uznał dzisiejszy mecz za wręcz perfekcyjny w wykonaniu jego podopiecznych.
Polska v Niemcy 30-6 (17:6) /sędzia: C. Chartrain, komisarz: Michel Lamoulie (obaj Francja)/
Punkty dla Polski: Patryk Reksulak 8 (1pd, 2K), Grzegorz Szczepański 5 (P), Radosław Dabkiewicz 5 (P), Marcin Urbaniak 5 (P), Dawid Radwański 5 (P), Sławosz Hodura 2 (pd);
Punkty dla Niemców: Daniel Koch 6 (2K);
Żółte kartki: Sławosz Hodura, Marcin Urbaniak (obaj Polska).
Skład Polaków: Łukasz Kujawa, Hugon Noszczyk (Karol Szymonawski), Radosław Kozłowski – Dawid Radwański, Radosław Dabkiewicz (Alan Maszota)- Piotr Wiśniewski, Jarosław Michalak (Rafał Biernacki), Marcin Urbaniak – Michał Kępa – Patryk Reksulak – Szymon Okapa (Mariusz Sejdak), Kewin Bracik, Grzegorz Szczepański, Krystian Pogorzelski (Patryk Kiełsa)- Sławosz Hodura.
Okiem trenera: „W pierwszych minutach meczu Niemcy mocno przycisnęli, ale wszystkie ich akcje ofensywne zostały wybronione. Dwie żółte kartki w pierwszej połowie dla: Sławosza Hodury i Marcina Urbaniaka spowodowały, że dwukrotnie graliśmy w osłabieniu. Niemcy dwa razy obejmowali prowadzenie punktowe 3:0 i 6:5 (przyłożenie Grzegorza Szczepańskiego). Obraz gry zmienił się na naszą korzyść już w pierwszej połowie. Kolejne przyłożenia: Radosława Dabkiewicza i Marcina Urbaniaka były efektem bardzo dobrze realizowanych założeń taktycznych. Do przerwy prowadziliśmy 17-6, ale do końca meczu przeważaliśmy już w każdym elemencie gry. Kluczem do zwycięstwa były: bezbłędna gra defensywna i zamienianie błędów przeciwnika na konstruowanie akcji ofensywnych. Poprawiliśmy grę w aucie, a kopy na bramkę były celne. Wygraliśmy w pięknym stylu 30-6. Potwierdziło się dobre przygotowanie fizyczne zawodników. Na mokrym i błotnistym boisku byliśmy szybsi i zwrotniejsi. Wszystkie mecze rozpoczynaliśmy w identycznym składzie i szczęśliwie uniknęliśmy poważnych urazów. Po raz kolejny nie mogę wymienić najlepszych zawodników. Każdy w drużynie miał swoją rolę i wypełnił ją należycie przez cały okres przygotowawczy, aż do ostatniego meczu na Mistrzostwach Europy”.
Wcześniejsze pojedynki biało-czerwonych [kliknij].
W finale naszej grupy Hiszpanie wysoko pokonali Rosjan, w meczu o piąte miejsce górą byli Rumuni, a miejsce w grupie A obronili także Belgowie, po wygranej nad Szwecją.
Wyniki finałowych pojedynków w grupie A:
o miejsca 1-2: Rosja v Hiszpania 0-47; o miejsca 3-4: Polska v Niemcy 30-6; o miejsca 5-6: Rumunia v Czechy 30-7; o miejsca 7-8: Belgia v Szwecja 46-14.