Aviva Premiership-10/01/2011

W trzynastej rundzie spotkań doszło do pojedynku na szczycie. Liderzy i broniący tytułu gracze Leicester podejmowali rewelację tego sezonu – Northampton Saints. Na wypełnionym Welford Road (24 tys. kibiców) dopiero w ostatnim kwadransie gospodarze udowodnili swą wyższość i w ten sposób umocnili się na pozycji lidera.

Filar Tigers – Marcos Ayerza (z piłką) zdobył ważne dla losów spotkania z Saints przyłożenie (w 64 min. gry), na które goście nie znaleźli już odpowiedzi. Wygrana umocniła Leicester w fotelu lidera Aviva Premiership.

/foto: Getty Images, www.premiershiprugby.com/

 

Kolejne cenne zwycięstwo odnieśli też gracze Harlequins. Po zeszłotygodniowym tryumfie nad Saracens, pokonali na wypełnionym do ostatniego miejsca Twickenham Stoop (14,282 widzów) derbowego rywala – London Wasps 17-10, po zdobytych w pierwszej części gry przyłożeniach obrońcy Mike’a Browna, doświadczonego Nicka Eastera i zaledwie 20-letniego filara (!) Joe Marlera. Ponadto w ważnym dla układu tabeli pojedynku Saracens pokonali London Irish, którzy ostatni mecz w Premiership wygrali 31 października (!) i w ten sposób spadli już na siódme miejsce w klasyfikacji.
Wyniki 13 serii gier: Newcastle Falcons v Sale Sharks 19-19, Bath Rugby v Leeds Carnegie 16-13, Harlequins v London Wasps 17-10, Gloucester Rugby v Exeter Chiefs 37-23, Leicester Tigers v Northampton Saints 27-16, Saracens v London Irish 12-6.
Wiele komentarzy wywołała też informacja o przejściu doświadczonego łącznika ataku Sale – Charlie Hodgsona do Saracens. 30-letni gracz, po jedenastu sezonach spędzonych w Sharks zdecydował się zmienić środowisko i pomóc Saracens w spełnieniu ich niemałych ambicji. Odejście, po zakończeniu sezonu, Hodgsona to nie jedyny problem właściciela Sale Briana Kennedy, bowiem chęć przeprowadzki do Francji wyraził inny reprezentacyjny as Sharks, filar Andrew Sheridan (31 lat, 36 występów w reprezentacji, 191 cm., 121 kg).

Nie dość, że obecny sezon nie jest pomyślny dla graczy Sale Sharks to po jego zakończeniu stracą oni jedną z ikon swej drużyny – Charlie Hodgsona. 30-letni łącznik, 34-krotny reprezentant Anglii (w swym debiucie przeciwko Rumunii (2001) zdobył 44 punkty w wygranym 134-0 meczu na Twickenham) zdecydował się grać dla na przejście do Saracens, jak podkreśla, „klubu z tradycjami i olbrzymymi ambicjami”…

/foto: www.planetrugby.com/

Bookmark the permalink.

Comments are closed.