Już jutro rozstrzygnięte zostaną losy tegorocznej rywalizacji sześciu europejskich potęg rugby. Największe znaczenie dla końcowej klasyfikacji będzie mieć pojedynek na Millennium Stadium w Cardiff, w którym gospodarze zmierzą się z Francuzami i o ile wygrają nie tylko sięgną po Puchar 6 Narodów, ale też zgarną niezwykle ceniony w stawce Grand Slam – oznaczający bezapelacyjną dominację wśród narodowych drużyn północnej półkuli globu.
Walijczyków do boju poprowadzi młody kapitan ekipy, Sam Warburton, w składzie Francuzów po raz kolejny dość niespodziewany zestaw łączników: Dimitri Yachvili – Lionel Beauxis. Czy wreszcie zagrają oni na miarę oczekiwań Philippe’a Saint-André i francuskich kibiców?
Wygrana Walijczyków przesądza sprawę, ale jeśli to Francuzi zdołają wygrać w Cardiff szansa końcowego zwycięstwa w rywalizacji otworzy się przed kolejną ekipą… Wtedy na Twickenham może się toczyć nie tylko bój o posadę tymczasowego trenera Anglików, Stuarta Lancastera, ale też o końcowe zwycięstwo w rozgrywkach.
/Stuart Lancaster twierdzi, że skupiony jest wyłącznie na meczu z Irlandią. Z pewnością jednak nie pomagają mu w pracy sygnały jakoby Rugby Football Union (RFU) zamierzała zatrudnić byłego opiekuna reprezentacji RPA i Włoch – Nicka Malletta…; foto: www.planetrugby.com/
Wreszcie w meczu o uniknięcie „wooden spoon” Włosi, po raz kolejny na Stadio Olimpico, zagrają ze Szkotami. To także niezwykle ważny mecz dla opiekuna Azzuri, Jacquesa Brunela, który po przejęciu kadry gospodarzy z rąk wspomnianego Nicka Malletta ciągle czeka na pierwszą wygraną.
Sobota, 17.03.2012:
Włochy v Szkocja (godz. 13.25 – transmisja w Canal+Weekend)
Walia v Francja (godz. 15.40 – transmisja w Canal+Weekend)
Anglia v Irlandia (godz. 17.55 – transmisja w Canal+Sport)