W otwierającym kolejną serię gier Super Rugby pojedynku Highlanders rozgromili wczoraj Rebels 43-12 powracając na ścieżkę zwycięstw. Z prowadzenia w klasyfikacji generalnej cieszyli się jednak tylko chwilę, bo dzisiaj pauzujący w ostatnim tygodniu The Chiefs pokonali na ich Waikato Stadium w Hamilton australijskich Waratahs, 30-13 spychając z prowadzenia w klasyfikacji swych kolegów z Dunedin.
Pojedynek lepiej rozpoczęli goście, którzy po zeszłotygodniowej wygranej nad Sharks liczyli na podtrzymanie zwycięskiej passy. Przyłożenie skrzydłowego Toma Kingstona podwyższone przez łącznika młyna Brendana McKibbina dało prowadzenie Australijczykom. Jednak w odpowiedzi udane akcje Robbie Robinsona, Sona Taumalolo i Liama Messama oraz 100% skuteczność kopów Aarona Crudena zapewniły podopiecznym Dave’a Rennie pewną wygraną.
/Pierwsze przyłożenie dla gospodarzy w meczu z Waratahs zdobył obrońca Robbie Robinson (zdjęcie), jednak na uwagę zasługuje już czwarta udana akcja (w piątym meczu) filara Chiefs, Arizony Taumalolo (!); foto: www.planetrugby.com/
W innym dzisiejszym meczu kibice na Westpac Stadium zobaczyli aż 10 przyłożeń. Świetny początek gospodarzy (m.in. Cory Jane, Conrad Smith czy Jason Eaton) zapewnił Hurricanes prowadzenie 32:11 i bonusowy punkt. Tymczasem ekipa Cheetahs nie zamierzała rezygnować. Udane akcje obrońcy Hennie Danillera, skrzydłowego Rayno Benjamina i filarów Coenie Oosthuizena (2) i WP Nela zapewniły im fantastyczne zwycięstwo i pełną pulę punktową.
W kolejnym spotkaniu dwa przyłożenia obrońcy Riaana Viljoena, udane akcje rwacza Willema Albertsa i skrzydłowego Lwazi Mvovo oraz celne kopy Frederica Michalaka (3pd, 1K) zapewniły Sharks niezwykle cenną, bonusową wygraną nad Brumbies, których do walki próbował poderwać center Christian Lealiifano (2pd, 4K).
Aktualnie toczy się mecz w Perth, w którym Western Force podejmują broniących tytułu Queensland Reds. Wydaje się, że ostatnia wysoka porażka z Bulls i strata Colina Slade’a zapowiada spore problemy drużyny Ewena McKenzie w najbliższych spotkaniach. Do przerwy gospodarze prowadzeni do walki przez Davida Pococka i doświadczonego Nathana Sharpe’a prowadzą 21:5, a Will Genia i jego koledzy wydają się być zupełnie bezradni, zdobywając honorowe punkty w ostatniej minucie pierwszej części gry.
Ponadto do rozegrania pozostały dwa spotkania w RPA. Lions podejmują Crusaders, a w pojedynku gigantów ciągle niepokonani Stormers podejmą ostatnich pogromców Reds – Bulls i jeśli odniosą zwycięstwo mogą zmienić na prowadzeniu w tabeli rozgrywek nowozelandzkich Chiefs.
Dotychczasowe wyniki: Highlanders v Melbourne Rebels 43-12, Hurricanes v Cheetahs 38-47, Chiefs v Waratahs 30-13, Brumbies v Sharks 26-29.
Print 
PDF
