Dzięki panu redaktorowi Wojciechowi Filipiakowi doszło w czwartek i piątek (24 i 25 stycznia) do bardzo interesującego spotkania. W Klubie Sportowym Budowlani Łódź spotkali się przedstawiciele naszego klubu Zbigniew Jurzysta i Przemysław Pustkowski z panami Paulem Jago i Noelem Rileyem z Klubu Wilmslow RUFC.
Angielski klub z okolic Manchesteru jest jednym z wielu klubów na Wyspach Brytyjskich, który specjalizuje się w szkoleniu dzieci i młodzieży w rugby. Dość powiedzieć, iż podczas sobotnich treningów wszystkich grup wiekowych od 5 latków do 18 latków na boiskach znajduje się ponad 400 zawodników (pozostałe zajęcia z nauki gry w rugby odbywają się podczas lekcji wychowania fizycznego w szkołach współpracujących z Wilmslow RUFC). Zadaniem trenerów w klubie nie jest wynik sportowy, ale wyszkolenie jak największej grupy zawodników reprezentujących wysoki poziom gry w rugby. Każda grupa wiekowa zawodników liczy od 12 do 20 osób. Zajęcia w grupie prowadzi 3-4 trenerów. Szkolenie odbywa się wg strategii ustalonej przez Ministerstwo Sportu i Federację Rugby.
Skąd goście z Albionu w Klubie z Łodzi? Okazuje się, że działalność klubu nie ogranicza się tylko do Wysp Brytyjskich. Wyniki w rywalizacji dzieci i młodzieży oraz w grupach juniorskich osiągane przez ostatnie lata w Budowlanych zwróciły uwagę szkoleniowców z Wilmslow. Angielski klub jest zainteresowany współpracą w zakresie szkolenia nie tylko zawodników, ale również trenerów, nauczycieli szkół, wymianą myśli szkoleniowej, organizacją campów szkoleniowych zarówno w Polsce jak i w Anglii, przyjazdami na turnieje organizowane w Łodzi.
Wstępnie ustalono, że na poczet przyszłej współpracy będziemy gościli w Łodzi drużynę 16 latków z Wilmslow RUFC pod koniec sierpnia lub na początku września (szczegóły zostaną opracowane przez trenerów obu klubów). Być może uda się również zorganizować pobyt i uczestnictwo angielskich ekip podczas Memoriału im. Mirosława Wojtani (niestety przeszkodą jest rozdzielenie budżetów klubów na pierwsze półrocze 2013 roku).
Duże wrażenie i pozytywne opinie wywołała u naszych gości wizyta podczas rozgrywanego w piątek turnieju tag rugby w ramach Dywilan Mini Ligi Rugby Tag. Ilość drużyn, ilość zawodników, poziom gry, radość i emocje określono jednym zwrotem: OK!!!
Na długą rozmowę z uczestnikami Ligi zdecydował się Noel Riley. Rozmawiano o grze w rugby. Był mile zaskoczony, że mógł mówić w swoim ojczystym języku, a wiedza dziesięciolatków na ten temat była spora. To dobrze, nie będzie bariery językowej podczas dalszej współpracy – określił pod koniec spotkania.
Tymczasem ciekawie zrobiło się po rozegraniu III kolejki Dywilan Mini Ligi Rugby Tag. Umocniła się pozycja pierwszej czwórki drużyn, chociaż po niespodziewanym remisie pomiędzy SP 30 a SP 54 różnice punktowe są niewielkie. Natomiast w drugiej czwórce sytuacja jest bardzo wyrównana, bo aż trzy ekipy mają taką samą ilość punktów. IV kolejka, którą rozegramy 8 lutego zapowiada się zatem bardzo interesująco.
W piątkowym turnieju najciekawsze spotkanie rozegrały szkoły nr 152 i 139. Obserwujący spotkanie goście z Anglii Paul Jago i Noel Riley byli zaskoczeni wysokim poziomem meczu, ale nie szczędzili też uwag krytycznych. Szczególną uwagę zwracali na zbyt indywidualną grę naszych młodych przyszłych rugbystów. Ze zdziwieniem natomiast przyjęli fakt, że tak naprawdę dzieci uczestniczące w lidze nie trenują rugby podczas lekcji wychowania fizycznego i że rugby nie ma w programach nauczania w szkołach.
Tabela Dywilan Mini Ligi Rugby Tag po III kolejce przedstawia się następująco:
I miejsce SP 30 28 +37
II miejsce SP 139 28 +24
III miejsce SP 152 25 + 8
IV miejsce SP 54 23 + 1
V miejsce SP 65 20 -13
VI miejsce SP 1 17 -21
VII miejsce SP 24 16 – 18
VIII miejsce SP 153 7 – 18
Najskuteczniejsi zawodnicy po III kolejce spotkań:
Bartłomiej Cichocki SP 30 18 przyłożeń, Dawid Nikodemski SP 139 15 przyłożeń, Oskar Zborowski SP 152 15 przyłożeń, Mateusz Komosa SP 54 12 przyłożeń.