Polski Związek Rugby > Światowe Rugby > Super 14 > 2010

Super 14 - 2010
---31 maja 2010---
A jednak. Choć byli tacy, którzy wierzyli w wygraną ekipy Schalka Burgera i Bryana Habany, po raz drugi z rzędu najlepszą drużyną południowej półkuli okazali się południowoafrykańscy Bulls. W sobotę na arenie zbliżających się mistrzostw piłkarskich - Orlando Stadium w Soweto obrońcy tytułu pokonali w decydującym starciu Stormers 25-17. Pewne kopy najskuteczniejszego gracza tego sezonu Morné Steyna, geniusz Fourie du Preeza oraz jedyne w tym meczu przyłożenie gospodarzy, autorstwa skrzydłowego Francois'a Hougaarda wystarczyły do kolejnego zwycięstwa w finale Super 14. To olbrzymi sukces trenera Fransa Ludeke, który po 10 miejscu drużyny w roku 2008 zdołał doprowadzić podopiecznych do drugiego z rzędu zwycięstwa w rozgrywkach.

Grający na nowej dla siebie pozycji skrzydłowego, 22-letni Francois Hougaard (179 cm, 90 kg, wcześniej grający na pozycjach łącznika młyna lub obrońcy) zdobył jedyne dla Bulls przyłożenie w finałowym meczu na Orlando Stadium. Był jednym z filarów swego zespołu prowadzonego do walki przez doświadczonego kapitana Victora Matfielda.

/foto: www.planetrugby.com/

Bulls v Stormers 25-17 (16:0) /40.000 widzów, sędzia: Craig Joubert/
Punkty dla Bulls
: Morné Steyn 20 (1pd, 6K), Francois Hougaard 5 (P)
Punkty dla Stormers: Peter Grant 7 (2pd, 1K), Bryan Habana 5 (P), Pieter Louw 5 (P)
Bulls: 15 Zane Kirchner, 14 Gerhard van den Heever, 13 Jaco Pretorius, 12 Wynand Olivier, 11 Francois Hougaard, 10 Morné Steyn, 9 Fourie du Preez, 8 Pierre Spies, 7 Dewald Potgieter, 6 Deon Stegmann, 5 Victor Matfield (k), 4 Danie Rossouw, 3 Werner Kruger, 2 Gary Botha, 1 Gurthrö Steenkamp; rezerwowi: 16 Bandise Maku, 17 Bees Roux, 18 Flip van der Merwe, 19 Derick Kuün, 20 Jacques-Louis Potgieter, 21 Jaco van der Westhuyzen, 22 Pedrie Wannenburg.
Stormers: 15 Joe Pietersen, 14 Gio Aplon, 13 Jaque Fourie, 12 Juan de Jongh, 11 Bryan Habana, 10 Peter Grant, 9 Dewaldt Duvenage, 8 Duane Vermeulen, 7 Francois Louw, 6 Schalk Burger (k), 5 Andries Bekker, 4 Adriaan Fondse, 3 Brok Harris, 2 Tiaan Liebenberg, 1 Wicus Blaauw; rezerwowi: 16 Deon Fourie, 17 JC Kritzinger, 18 Anton van Zyl, 19 Pieter Louw, 20 Ricky Januarie, 21 Willem de Waal, 22 Tim Whitehead.
---24 maja 2010---
Dwie najwyżej sklasyfikowane drużyny rundy zasadniczej zagrają w finale tegorocznego Super 14. Oba południowoafrykańskie zespoły wykorzystały atut własnego boiska i pokonały w półfinale nowozelandzkich Crusaders i australijskich Waratahs. Tryumfator zatem na pewno będzie z RPA, przekonamy się tylko czy Bulls obronią tytuł, czy po latach przerwy trafi on w ręce Stormers. The Bulls pokonali Crusaders 39-24 i za tydzień, ponownie przed własną publicznością, zagrają ze Stormers o prymat na południowej półkuli. Ich finałowi rywale, głównie dzięki skutecznym kopom łącznika Petera Granta pokonali w Cape Town Waratahs 25-6.
Bulls v Crusaders 39-24 /sędzia: Stuart Dickinson (Australia)/
Punkty dla Bulls: Morné Steyn 24 (3pd, 6K), Pierre Spies 5 (P), Zane Kirchner 5 (P), Fourie du Preez 5 (P)
Punkty dla Crusaders: Daniel Carter 9 (3pd, 1K), Richie McCaw 5 (P), Sean Maitland 5 (P), Sam Whitelock 5 (P)
Bulls: 15 Zane Kirchner, 14 Jaco van der Westhuyzen, 13 Jaco Pretorius, 12 Wynand Olivier, 11 Francois Hougaard, 10 Morné Steyn, 9 Fourie du Preez, 8 Pierre Spies, 7 Dewald Potgieter, 6 Deon Stegmann, 5 Victor Matfield (k), 4 Danie Rossouw, 3 Werner Kruger, 2 Gary Botha, 1 Gurthrö Steenkamp; rezerwowi: 16 Bandise Maku, 17 Bees Roux, 18 Flip van der Merwe, 19 Derick Kuün, 20 Jacques-Louis Potgieter, 21 Stephan Dippenaar, 22 Pedrie Wannenburg.
Crusaders: 15 Colin Slade, 14 Sean Maitland, 13 Robbie Fruean, 12 Daniel Bowden, 11 Zac Guildford, 10 Daniel Carter, 9 Andy Ellis, 8 Kieran Read, 7 Richie McCaw (k), 6 George Whitelock, 5 Sam Whitelock, 4 Brad Thorn, 3 Ben Franks, 2 Ti'i Paulo, 1 Owen Franks; rezerwowi: 16 Daniel Perrin, 17 Wyatt Crockett, 18 Chris Jack, 19 Thomas Waldrom, 20 Kahn Fotuali'i, 21 Tim Bateman, 22 Jared Payne.
Stormers v Waratahs 25-6 /sędzia: Mark Lawrence (Nowa Zelandia)/
Punkty dla Stormers: Peter Grant 20 (1pd, 6K), Juan De Jongh 5 (P)
Punkty dla Waratahs: Berrick Barnes 6 (1K, 1dg)
Stormers: 15 Joe Pietersen; 14 Gio Aplon, 13 Jaque Fourie, 12 Juan De Jongh, 11 Bryan Habana; 10 Peter Grant, 9 Dewaldt Duvenage, 8 Duane Vermeulen, 7 Francois Louw, 6 Schalk Burger (k), 5 Andries Bekker, 4 Adriaan Fondse, 3 Brok Harris, 2 Tiaan Liebenberg and 1 Wicus Blaauw; rezerwowi: 16 Deon Fourie, 17 Eusebio Guinazu, 18 Anton van Zyl, 19 Pieter Louw, 20 Ricky Januarie, 21 Willem De Waal, 22 Tim Whitehead.
Waratahs: 15 Kurtley Beale, 14 Lachie Turner, 13 Rob Horne, 12 Tom Carter, 11 Drew Mitchell, 10 Berrick Barnes, 9 Luke Burgess, 8 Ben Mowen, 7 Phil Waugh (k), 6 Patrick McCutcheon, 5 Kane Douglas, 4 Dean Mumm, 3 Al Baxter, 2 Tatafu Polota-Nau, 1 Dan Palmer; rezerwowi: 16 Damien Fitzpatrick, 17 Jeremy Tilse, 18 Chris Thomson, 19 Dave Dennis, 20 Josh Holmes, 21 Daniel Halangahu, 22 Rory Sidey.
Końcowa tabela:
1.Bulls 48 punktów 436-345; 2.Stormers 44 365-171; 3.Waratahs 43 385-288; 4.Crusaders 41 388-295; 5.Reds 39 366-308; 6.Brumbies 37 358-291; 7.Blues 37 376-333; 8.Hurricanes 37 358-323; 9.Sharks 33 297-299; 10.Cheetahs 26 216-392; 11.Chiefs 26 340-418; 12.Highlanders 18 297-397; 13.Western Force 18 258-359; 14.Lions 5 269-585.
---17 maja 2010---
Bulls v Crusaders i Stormers v Waratahs zagrają w najbliższą sobotę w półfinałach tegorocznych Super 14. W ostatniej kolejce prawo gry o medale zapewniło Nowozelandczykom (Crusaders) zwycięstwo nad Brumbies, a australijscy Waratahs pokonali w decydującym o miejscu w czwórce meczu Hurricanes. Bezpośredni pojedynek dwójki południowoafrykańskich półfinalistów zakończył się wygraną Stormers, którzy dzięki temu zagrają w sobotę na własnym stadionie. Swych byłych kolegów z Bulls pogrążył w tym meczu reprezentacyjny skrzydłowy Bryan Habana - autor dwóch przyłożeń.

Schalk Burger (z piłką) i Bryan Habana to duet, który może w tym roku sięgnąć po zwycięstwo w Super 14. Charyzmatyczny kapitan Stormers i niezwykle szybki skrzydłowy zagrają o prawo gry w finale przeciwko australijskim Waratahs na własnym stadionie. Taką możliwość zapewniła im sobotnia wygrana nad najlepszym zespołem rundy zasadniczej, obrońcami tytułu - Bulls.

/foto: www.planetrugby.com/

Wyniki ostatniej kolejki: Sharks v Western Force 27-22, Crusaders v Brumbies 40-22, Waratahs v Hurricanes 32-16, Lions v Cheetahs 10-59, Stormers v Bulls 38-10, Blues v Chiefs 30-20, Reds v Highlanders 38-36.
---10 maja 2010---
Świetny występ reprezentacyjnego łącznika Sharks Ruana Pienaara (1P, 2pd, 2K) zapewnił jego drużynie wygraną 20-14 nad Stormers, co ciągle pozostawia otwartą sprawę zestawu półfinalistów tegorocznych rozgrywek Super 14. Przed ostatnią serią gier szanse znalezienia się w czwórce zachowało 7 zespołów dlatego fascynująco zapowiadają się piątkowe pojedynki Crusaders vs Brumbies i Waratahs vs Hurricanes oraz sobotni Stormers vs Bulls! Co niezwykłe na dzisiaj w prowadzącej czwórce nie ma zespołów z Nowej Zelandii!!!

Doskonały mecz i 15 punktów Ruana Pienaara (czarna koszulka) zapewnił Sharks nieoczekiwane zwycięstwo nad Stormers. To zmusza podopiecznych Allistera Coetzee do wykazania pełni umiejętności w prestiżowym, sobotnim pojedynku z pewnymi już zwycięstwa w rundzie zasadniczej - Bulls.

/foto: www.planetrugby.com/

Wyniki weekendu: Bulls v Crusaders 40-35, Hurricanes v Reds 44-21, Lions v Blues 14-56, Cheetahs v Western Force 29-14, Sharks v Stormers 20-14, Chiefs v Waratahs 19-46, Brumbies v Highlanders 31-3.
W ostatniej kolejce zagrają: Sharks vs Western Force, Crusaders vs Brumbies, Waratahs vs Hurricanes (14.05.); Lions vs Cheetahs, Stormers vs Bulls, Blues vs Chiefs, Reds vs Highlanders (15.05.).

---8 maja 2010---
Doskonały wczorajszy mecz i wygrana Bulls nad Crusaders 40-35 w przedostatniej kolejce rundy zasadniczej zapewniła zwycięzcom prawo rozegrania meczu półfinałowego na własnym boisku. 40.000 kibiców obejrzało świetne zawody, w których goście zdobyli cztery przyłożenia, ale zeszli z boiska pokonani. To druga z rzędu porażka niedawnego lidera w RPA, bo przed tygodniem Crusaders zostali rozbici przez Stormers 42-14.

Dwa przyłożenia skrzydłowego Bulls Francois'a Hougaarda miały olbrzymi udział w ważne wygranej jego zespołu nad Crusaders, gwarantującym im możliwość rozegrania meczu półfinałowego przed własną publicznością.

/foto: www.planetrugby.com/

W drugim wczorajszym meczu Hurricanes wysoko pokonali Reds, którzy po świetnych występach w końcówce rozgrywek najwyraźniej dostali "zadyszki" (przed tygodniem wyraźnie przegrali z Brumbies).
Wczorajsze wyniki: Bulls v Crusaders 40-35, Hurricanes v Reds 44-21.
Wyniki sprzed tygodnia: Stormers v Crusaders 42-14, Highlanders v Waratahs 26-10, Cheetahs v Blues 36-32, Lions v Western Force 12-33, Bulls v Sharks 27-19, Hurricanes v Chiefs 33-27, Brumbies v Reds 32-12.
---24 kwietnia 2010---
Po Bulls i Crusaders, także naszpikowana gwiazdami światowego rugby ekipa Stormers musiała uznać wyższość niesamowitych w tym sezonie Queensland Reds. Wczoraj w Brisbane przyłożenie pozyskanej z futbolu australijskiego nowej gwiazdy zespołu, niespełna 23-letniego Willa Chambersa i skuteczne kopy Quade Coopera (1pd, 3K) zapewniły im ciężko wywalczone zwycięstwo 16-13. Ponadto we wczorajszych grach Chiefs z wielkim trudem zremisowali z Cheetahs, a do sensacji doszło na ME Bank Stadium, gdzie Western Force okazali się lepsi od liderujących Crusaders z Carterem i Mc'Caw'em w składzie!

Kapitan zespołu Will Genia (zdjęcie z lewej) i center Will Chambers to dwie nowe, młode gwiazdy w zespole Ewena McKenzie - rewelacji tegorocznych rozgrywek Queensland Reds. Po zwycięstwie nad Stormers obie drużyny zrównały się punktami i podobnie jak Crusaders i Bulls mają ich teraz 34.

/foto: www.super14.com/

Piątkowe wyniki: Chiefs v Cheetahs 25-25, Reds v Stormers 16-13, Western Force v Crusaders 24-16.
---23 kwietnia 2010---
Już dzisiaj hit 11 kolejki tegorocznych rozgrywek. Na swym Suncorp Stadium "czarny koń" tegorocznych rozgrywek Reds zamierzą się z inną rewelacją - południowoafrykańskimi Stormers. Podopieczni Ewena McKenzie, po zwycięstwach nad liderującymi Crusaders i Bulls będą mieli szansę ogrania trzeciej siły w rozgrywkach, ale zadanie wydaje się bardzo trudne bowiem prowadzeni przez trenera Allistera Coetzee i charyzmatycznego kapitana Schalka Burgera, posiadający w składzie fantastycznego skrzydłowego Bryana Habanę goście prezentują się doskonale, a ostatnio rozgromili w wyjazdowym spotkaniu finalistów z poprzedniego sezonu - Chiefs. Bardzo ciekawie zapowiada się też sobotnie, wewnątrz-australijskie starcie Waratahs i Brumbies.
Komplet weekendowych gier: Chiefs vs Cheetahs, Reds vs Stormers, Western Force vs Crusaders, Bulls vs Lions, Sharks vs Blues, Highlanders vs Hurricanes, Waratahs vs Brumbies.

---19 kwietnia 2010---
Za nami kolejny emocjonujący weekend w Super 14. Jego najważniejszym wydarzeniem była sobotnia wygrana prowadzonych przez Ewen'a McKenzie Reds nad broniącymi tytułu Bulls 19-12, która przybliżyła słabo grający w ostatnich latach zespół z Brisbane do półfinału tegorocznej rywalizacji. Tą niezwykle cenną wygraną zapewniły gospodarzom przyłożenia rwacza Scotta Higginbothama i skrzydłowego Roda Daviesa, a skutecznymi kopami 9 punktów dołożył także Quade Cooper.

Choć kapitan Reds, łącznik młyna Will Genia (z piłką) nie zdobył punktów w meczu z Bulls, to nikt nie ma wątpliwości, że trudno sobie wyobrazić sukcesy tej drużyny bez 22-letniego (174 cm., 84 kg) reprezentacyjnego gracza Wallabies.

/foto: www.planetrugby.com/

W pozostałych spotkaniach Chiefs zostali rozbici na własnym stadionie przez Stormers, Hurricanes uporali się w wyjazdowym meczu z Brumbies, a wygrane odnotowaly też faworyzowane drużyny: Sharks, Blues i Crusaders. Wyniki: Chiefs v Stormers 15-49, Brumbies v Hurricanes 13-23, Lions v Sharks 28-32, Blues v Western Force 38-17, Crusaders v Cheetahs 45-6, Reds v Bulls 19-12.
I jeszcze wyniki z poprzedniego weekendu: Chiefs v Bulls 19-33, Highlanders v Western Force 27-41, Blues v Stormers 21-33, Lions v Reds 26-41, Crusaders v Waratahs 20-13, Brumbies v Cheetahs 61-15.
---5 kwietnia 2010---
Nie ma już niepokonanych drużyn w Super 14. Lider i ostatnia niepokonana w tym roku drużyna - Bulls przegrali sobotni bój w Auckland z miejscowymi The Blues 17-32. "Z kolan" podnoszą się za to Sharks. Po serii pięciu porażek wygrana z Highlanders i teraz, po bardzo zaciętym boju, z dobrze spisującymi się Reds, pozwoliła im przesunąć się na 10 miejsce w tabeli. Liderem, po bonusowej wygranej nad Cheetahs, zostali dość nieoczekiwanie zawodnicy Waratahs, a z pierwszej wygranej w sezonie i to nad niezwykle groźnymi Stormers cieszyli się w piątek gracze Western Force.

Nie brakowało walki w sobotnim starciu w Auckland (na zdjęciu Keven Mealamu i Deon Stegmann), ale ostatecznie przyłożenia Isaia Toeavy i Joe Rokocoko oraz celne kopy Stephena Bretta zapewniły Blues zwycięstwo z liderem i ostatnią niepokonaną dotychczas drużyną Super 14 - Bulls.

/foto: www.planetrugby.com/

Wyniki: Western Force v Stormers 16-15, Hurricanes v Crusaders 26-26, Sharks v Reds 30-28, Blues v Bulls 32-17, Chiefs v Highlanders 27-21, Waratahs v Cheetahs 40-17.
---26 marca 2010---
Bardzo ciekawie rozpoczęła się szósta seria pojedynków w Super 14. Na początek Highlanders pokonali na swym boisku 39-29 pozostających ciągle bez zwycięstwa Lions, ale goście zdobyli w tym meczu 5 przyłożeń (dwa skrzydłowy Wigan Pekeur) prowadząc po 23 minutach gry 17:6! Największy udział w wygranej gospodarzy miał skuteczny kopacz, obrońca
Israel Dagg, zdobywca 24 punktów (3pd, 6K). Zdecydowanie gorzej w tym elemencie radzili sobie goście wykorzystując jedynie dwa podwyższenia (Carlos Spencer i Earl Rose) i żadnego karnego. Z kolei w Canberze powrót do gry Juliena Huxley'a, dobra postawa doświadczonych centrów: Stirlinga Mortlocka i Matta Giteau oraz pierwsze w profesjonalnym rugby przyłożenie Michaela Hooper'a zapewniło Brumbies niespodziewaną wygraną nad Chiefs 30-23. To trzecia z rzędu porażka zeszłorocznych finalistów, którzy rozpoczęli ten sezon od trzech wygranych...

Piersze w profesjonalnej karierze przyłożenie18-letniego rwacza (!) Michaela Hooper'a było dla niego z pewnością wielkim przeżyciem. Tym większym, że zapewniło wygraną jego Brumbies z jednym z faworytów rozgrywek...

/foto: www.planetrugby.com/

Highlanders v Lions 39-29, Brumbies v Chiefs 30-23.
I jeszcze komplet wyników ostatniej kolejki (19-21.03.): Bulls v Hurricanes 19-18, Blues v Brumbies 39-34, Stormers v Cheetahs 21-8, Crusaders v Lions 46-19, Western Force v Waratahs 10-14, Highlanders v Sharks 16-30.
---20 marca 2010---
Z wielkim trudem Bulls obronili miano niepokonanych w tegorocznych rozgrywkach. O przysłowiowy włos od pokonania liderujących graczy z RPA byli Hurricanes, ale choć zdobyli więcej przyłożeń (2-1) ostatecznie przegrali na Loftus Verseld 19-18. Zwycięstwo w Pretorii zapewnił gospodarzom celny kop Morné Steyn'a w 67 minucie gry, który umożliwił radosne świętowanie 100 występu w Super 14 kapitanowi Bulls - Victorowi Matfieldowi. W drugim z piątkowych spotkań Blues, głównie dzięki dwóm przyłożeniom Joe Rokocoko i kapitalnemu występowi centra Rene Rangera, pokonali Brumbies 39-34. Dzisiaj kolejne powody do radości mieli kibice południowoafrykańscy. Pierwszą wygraną w tym roku odnotowali Sharks, którym celne kopy Ruana Pienaara (3pd, 3K), przyłożenia Bismarcka du Plessis'a, Stefana Terblanche i Adriana Jacobsa oraz doskonała gra obrońcy Patricka Lambie zapewniły wyjazdowe zwycięstwo nad Highlanders 30-16. Oczywiście najwięksi optymiści w RPA mogli też wierzyć w wygraną Lions w Christchurch. Jednak choć Crusaders zagrali bez Dana Cartera (bardzo dobrze zastąpił go Colin Slade) mieli w składzie świetnego Thomasa Waldroma, swego kapitana Richie McCaw'a i autora dwóch przyłożeń Sean'a Maitlanda, co zapewniło im pewną, bonusową wygraną 46-19.
---15 marca 2010---
Kończący piątą serię gier występ Reds przed własną publicznością w Brisbane z pewnością przyspożył trenerowi Ewen'owi McKenzie kolejnych zwolenników. O ile jego praca w Paryżu nie przyniosła oczekiwanych efektów (choć warto pamiętać, że po jego odejściu jest jeszcze gorzej) to odważne sięgnięcie po młodych graczy odrodziło Queenslanders'ów. Kolejny świetny występ 22-letniego łącznika ataku Quade'a Coopera oraz popisy dynamicznych centrów: 23-letniego Anthony Faingaa i niespełna 25-letniego Digby Ioane mobilizowanych przez równie młodego, 22-letniego łącznika młyna i kapitana drużyny Willa Genię zaowocowały imponującą wygraną nad Western Force 50-10!

23-letni Anthony Faingaa (przyjmuje gratulacje po jednym ze swoich dwóch przyłożeń w meczu z Western Province) był wicekapitanem ekipy australijskich 19-latków kiedy przed czterema laty zdobywali tytuł najlepszych w świecie. Teraz w otoczeniu swych kolegów zaczyna wygrywać w seniorskim rugby. Czy to zapowiedź lepszych czasów dla Reds i Wallabies?

/foto: www.planetrugby.com/

Choć tym razem nie punktował Bryan Habana, jego Stormers nie dali większych szans i zdobyli bonusowy punkt na Hurricanes, a Bulls podtrzymali miano jedynej, nie pokonanej w rozgrywkach drużyny wygrywając z Highlanders. Wyniki te dały podwójne prowadzenie w tabeli zespołom z RPA i szczęście południowoafrykańskich kibiców byłoby pełne, gdyby nie kolejna porażka Sharks, którzy pomimo ambitnej postawy przegrali z Brumbies po dwóch przyłożeniach reprezentacyjnego filara Bena Alexandra. Wyniki weekendu: Chiefs v Crusaders 19-26, Waratahs v Lions 73-12, Bulls v Highlanders 50-35, Stormers v Hurricanes 37-13, Brumbies v Sharks 24-22, Reds v Western Force 50-10.
---12 marca 2010---
Bardzo ciekawym, stojącym na niezwykle wysokim poziomie sportowym widowiskiem rozpoczęła się piąta seria pojedynków w Super 14. The Crusaders wybrali się do Hamilton i w starciu z dotychczasowym wiceliderem i zeszłorocznym finalistą rozgrywek - Chiefs odnieśli przekonujące zwycięstwo 23-16. Choć już w 4 minucie gry, po dwóch celnych kopach Stephena Donalda, prowadzenie 6:0 objęli gospodarze, to dwa przyłożenia 28-letniego łącznika młyna Kahn'a Fotuali'i i pięć celnych kopów Dana Cartera zapewniły cenną wygraną gościom. To po świetnym początku, druga z rzędu porażka mocnych kadrowo (m.in. Mils Muliaina, Richard Kahui, Sitiveni Sivivatu, Stephen Donald, Brendon Leonard) Chiefs na własnym boisku!

Dan Carter (z prawej) skutecznie powstrzymuje zapędy kolegi z reprezentacji Brendona Leonarda, a Crusaders pokonują w wyjazdowym spotkaniu Chiefs 23-16 w meczu otwierającym piątą serię gier.

/foto: www.planetrugby.com/

W drugim, zakończonym już meczu, krytykowani dotychczas Waratahs zupełnie rozbili Lions 73-12, aplikując gościom w Sydnej aż 11 przyłożeń, z których cztery były autorstwa świetnego dzisiaj, reprezentacyjnego skrzydłowego Drew Mitchell'a.
---7 marca 2010---
Powrót do gry Schalka Burgera, kolejne przyłożenie Bryana Habany i świetny występ młynarza Deon'a Fourie zaowocowały wysokim, bonusowym zwycięstwem Stormers nad Highlanders w spotkaniu kończącym czwartę serię pojedynków. Wygrana tą obejrzało w Newlands 36.527 kibiców. Ponadto w sobotnich spotkaniach pierwszej porażki doznali gracze Hurricanes, a już czwartej, ciągle pozostający bez wygranej Sharks! Bez zwycięstwa jest też inny zespół południowoafrykański - Lions (w piątek przegrali z Brumbies) i pauzujący w ten weekend Western Force. O kolejne punkty wzbogacili się także Crusaders, do składu których zgodnie z zapowiedziami powrócił kapitan zespołu Richie McCaw. Porażki Chiefs i Hurricanes sprawiły, że jedyną niepokonaną drużyną pozostają już tylko nie grający w weekend Bulls.

Bohater meczu w Newlands, niespełna 24-letni młynarz Stormers, Deon Fourie (z piłką, 177 cm., 100 kg) odbiera gratulacje po pierwszym przyłożeniu w sobotnim meczu z Highlanders.

/foto: www.planetrugby.com/

Wyniki: Stormers v Highlanders 33-0, Cheetahs v Hurricanes 28-12, Waratahs v Sharks 25-21, Crusaders v Blues 33-20, Chiefs v Reds 18-23, Brumbies v Lions 24-13.
---5 marca 2010---
Już początek rywalizacji w czwartej kolejce przyniósł olbrzymią dawkę emocji i sensacyjne rozstrzygnięcie. The Reds podróżowali do Hamilton z niewielkimi nadziejami na pokonanie Chiefs. Nie dość, że rywale wygrali trzy dotychczasowe spotkania, to do ich składu wrócili przecież doskonali gracze ataku: Mils Muliaina i Sitiveni Sivivatu. Dodatkowo ten drugi już w 3 minucie gry zdobył przyłożenie, a po kolejnych 18 gospodarze prowadzili już 15:0, bo udane akcje kończyli skrzydłowy Lelia Masaga i filar Sona Taumalolo. Na szczęście dla gości fatalny dzień miał kopacz Chiefs - Stephen Donald. W przeciwieństwie do niego doskonale trafiał Quade Cooper, a przyłożenia przystojniaka Willa Chambers'a i obrońcy Luke'a Morahana zapewniły podopiecznym Ewena McKenzie sensacyjną wygraną 23-18.

Nie był autorem żadnego z przyłożeń, nie wykonał żadnego celnego kopu, a mimo wszystko nikt nie miał wątpliwości, że nikt nie zrobił więcej, by faktem stała się niespodziewana wygrana Reds w Hamilton. Daniel Braid, 29-letni rwacz Queensland Reds (186 cm., 94 kg) rozegrał doskonałą partię i został wybrany najlepszym graczem tego fascynującego pojedynku.

/foto: www.planetrugby.com/

---4 marca 2010---
Na szczęście obok informacji o kontuzjach pojawiają się też znacznie lepsze - informujące o powrocie na boisko gwiazd Super 14 i ligowych debiutach. Podczas gier czwartej kolejki kibice prawdopodobnie zobaczą na boisku słynnego Richie McCaw'a, który powinien zagrać w sobotnim meczu Crusaders z Blues, a w prowadzonych przez Ewena McKenzie Reds zadebiutuje prawdopodobnie były gracz Melbourne Storm, 23-letni Will Chambers. Prawdopodobnie zastąpi w składzie Digby Ioane w piątkowym meczu przeciwko niepokonanym dotychczas Chiefs, w barwach których zobaczymy już kolejne dwie gwiazdy nowozelandzkiego rugby: obrońcę i kapitana zespołu Mils'a Muliainę i świetnego skrzydłowego
Sitiveni Sivivatu. Po fatalnym starcie małą rewolucję w składzie zapowiada też coach Sharks - John Plumtree. Na pozycji łącznika młyna ma zagrać eksperymentalnie Ruan Pienaar, a grę zespołu prowadził będzie Anglik, Andy Goode. Czy przyniesie to oczekiwany rezultat w wyjazdowym starciu z Waratahs?

23-letni Will Chambers ma w Australii wiele wielbicielek. Grający dotychczas dla Melbourne Storm w National Rugby League przystojny zawodnik (188 cm., 100 kg) teraz będzie miał szanse przekonać do siebie trenera Reds Ewena McKenzie i powiększyć grono wielbicielek o fanki Queensland Reds.

/foto: www.zimbio.com, www.planetrugby.com/

Komplet gier 4 kolejki: piątek - Chiefs v Reds, Brumbies v Lions; sobota - Stormers v Highlanders, Cheetahs v Hurricanes, Crusaders v Blues, Waratahs v Sharks.
---1 marca 2010---
Świetną skutecznością popisują się na początku rozgrywek broniący tytułu zawodnicy Bulls. W sobotnim meczu z Waratahs zdobyli aż 6 przyłożeń (w tym dwa zastępujący grającego obecnie dla Stormers Habanę skrzydłowy Francois Hougaard) i tym samym jako jedyni mają po trzech kolejkach gier maksymalną (15) liczbę punktów. Kroku dotrzymują im na razie dwie drużyny nowozelandzkie - Hurricanes i Chiefs, które także odnotowały trzecie wygrane. Bardzo kosztowna okazała się zwłaszcza wygrana Hurricanes nad Lions. Wicelider stracil w tym spotkaniu aż czterech zawodników wyjściowej 15-tki. Jason Eaton, Conrad Smith, Jason Kawau i Tamati Ellison zgłosili urazy, a w przypadku Eaton'a może to oznaczać nawet koniec występów w tym sezonie!
Sobotnie wyniki 3 kolejki gier: Cheetahs v Highlanders 24-31, Bulls v Waratahs 48-38, Hurricanes v Lions 33-18, Western Force v Chiefs 19-37, Reds v Blues 18-27.
---27 lutego 2010---
Po dwóch wygranych, pierwszych przyłożeniach Bryana Habany nadzieje kibiców Stormers zostały bardzo rozbudzone. Tymczasem wczoraj Brumbies ostudzili trochę rozpalone głowy miejscowych kibiców i wygrali w Newlands 19-17. Choć Joe Pietersen miał jeszcze szanse na doprowadzenie do remisu, to jego niecelny kop po przyłożeniu Pietera Louw'a wykonywany już w doliczonym czasie gry zapewnił wygraną Australijczykom.

Na 2 minuty przed końcem gry 110-krotny reprezentant Australii, rwacz George Smith (zdjęcie, 180 cm, 103 kg)) okrasił swój doskonały występ przeciwko Stormers przyłożeniem, które jak się okazało wystarczyło do zwycięstwa w Newlands.

/foto: www.planetrugby.com/

Nie została za to przerwana zwycięska seria The Hurricanes. Nowozelandczycy dzięki przyłożeniom: Michaela Patersona, Piri Weepu, Andrew Hore'a i Davida Smith'a pokonali dzisiaj Lions 33-18, a bonusowy punkt zdobyty w tym meczu może pozwolić im objąć przodownictwo w tabeli rozgrywek Super 14. Do równowagi wrócili też gracze Crusaders. Świetny występ Thomasa Waldroma, dwa przyłożenia Zac'a Guildforda i po jednym Adama Whitelock'a i Quentina MacDonald'a dał im bonusową wygraną na AMI Stadium nad zaskakująco słabo grającymi dotychczas Sharks 35-6. Tak więc początek trzeciego weekendu okazał się bardzo nieudany dla zespołów z RPA (porażki Stormers, Lions i Sharks), a szansę na przerwanie tej serii będą mieć dzisiaj Cheetahs, którzy podejmują Highlanders i grający u siebie z Waratahs - Bulls.
---22 lutego 2010---
Niesamowity był drugi tydzień w rywalizacji zespołów Super 14. Niespodziewane porażki Crusaders, Sharks i Waratahs czy 137 punktów i 18 przyłożeń zdobytych na Coca Cola Park w meczu Lions v Chiefs nie zdarzają się przecież każdego dnia. Słynny Dan Carter nie zapobiegł porażce Crusaders, a zdominował go w meczu z Reds 22-letni, debiutujący w zeszłym roku w reprezentacji Australii Quade Cooper, zdobywca 31 punktów (2P, 3pd, 5K). Drugiej porażki w sezonie i to ponownie na własnym boisku w Durban doznali Sharks. Grający niemal w najsilniejszym składzie gospodarze (zabrakło tylko Juan'a Martína Hernándeza) po porażce przed tygodniem z Chiefs, teraz ulegli Cheetahs. Nie pomogło przyłożenie Ryan'a Kankowskiego i pięć celnych kopów Rory Kockotta, skuteczniejsi okazali się Riaan Viljoen i Naas Olivier. Wreszcie prowadzeni przez charyzmatycznego kapitana Schalka Burgera, wzmocnieni niesamowitym Bryan'em Habaną (2 przyłożenia) Stormers odnieśli drugie zwycięstwo w rozgrywkach, nie dając większych szans Waratahs. Ponadto w drugiej serii gier "planowe" wygrane odniosły prowadzące w tabeli drużyny Bulls i Hurricanes.

Reprezentacyjny center Chiefs Richard Kahui (z piłką, 190 cm., 98 kg) był jednym z bohaterów sobotniego meczu w Johannesburgu. Podobnie jak skrzydłowy miejscowych Lions Wandile Mjekevu popisał się hat-trick'em, a jego zespół wygrał ostatecznie 72-65. Kibiców rugby z pewnością zainteresuje fakt, że grę Lions prowadzi w tym sezonie słynny, niekowencjonalny, nowozelandzki łącznik ataku, 35-letni Carlos Spencer, który podpisał z klubem dwuletni kontrakt.

/foto: www.super14.com/

Komplet wyników 2 kolejki: Highlanders v Blues 15-19, Reds v Crusaders 41-20, Sharks v Cheetahs 20-25, Lions v Chiefs 65-72, Hurricanes v Western Force 47-22, Bulls v Brumbies 50-32, Stormers v Waratahs 27-6.
---19 lutego 2010---
Pięciu minut zabrakło graczom Highlanders do odniesienia pierwszego zwycięstwa w tegorocznych rozgrywkach. Po świetnej pierwszej części gry wygranej 12:7 i kontrolowaniu wydarzeń przez większą część drugiej połowy, w końcówce podopieczni Glenna Moore'a zupełnie się pogubili i tracąc dwa przyłożenia ostatecznie przegrali z Blues 15-19 w meczu otwierającym drugę serię pojedynków w Super 14.

Reprezentacyjny, nowozelandzki łącznik młyna Jimmy Cowan nie zdołał zatrzymać centra Blues Bensona Stanley'a (z piłką), a jego Highlanders pechowo przegrali drugi pojedynek w tegorocznych rozgrywkach. Pewnym pocieszeniem dla 33-krotnego reprezentanta, 28-letniego zawodnika może być fakt podpisania przez niego w ostatnich dniach kontraktów obowiązujących do 2012 roku z All Blacks i Southland Rugby Union...

/foto: www.planetrugby.com/

W drugiej kolejce zagrają ponadto: Reds v Crusaders, Sharks v Cheetahs, Lions v Chiefs, Hurricanes v Western Force, Bulls v Brumbies i Stormers v Waratahs.
Tymczasem działacze Natal Sharks, po dobrych doświadczeniach z grającymi w Europie łącznikami (Frederic Michalak, Juan Martín Hernández) postanowili ściągnąć do siebie kolejnego gwiazdora. 29-letni Andy Goode, reprezentacyjny, angielski łącznik ataku, mający za sobą występy w Leicester Tigers i Saracens, obecnie gracz francuskiego Brive ma zastąpić przez kilka tygodni w ekipie John'a Plumtree kontuzjowanego gwiazdora z Argentyny, wspomnianego Hernándeza.
---13 lutego 2010---
Podczas gdy w Europie uwaga kibiców rugby koncentruje się na pojedynkach w Pucharze 6 Narodów, na południowej półkuli globu walkę o niezwykle prestiżową wygraną w Super 14 rozpoczęły najlepsze klubowe zespoły tego regionu świata. W pierwszych, piątkowych meczach wyjazdowe zwycięstwa odniosły drużyny obrońców tytułu Bulls - nad Cheetahs oraz półfinalistów zeszłorocznych rozgrywek Hurricanes nad Blues. Od wygranej na własnym boisku rozpoczęli też dzisiaj rozgrywki nowozelandzcy Crusaders, a cenną wyjazdową wygraną nad Force odnieśli Brumbies. Spośród grupy faworytów rozgrywek najtrudniejsze zadanie mieli w piątek zawodnicy Hurricanes. W Auckland, w barwach miejscowych Blues świetnie zagrał bowiem były gracz Crusaders Stephen Brett. Jego przyłożenie i celne kopy zapewniły gospodarzom prowadzenie po pierwszej połowie spotkania (20:12), ale w drugiej części gry punktowali już tylko goście...

Center Jaco Pretorius zdobył pierwsze w tym sezonie przyłożenie dla obrońców tytułu - południowoafrykańskich Bulls. Po nim drogę na pole punktowe Cheetahs znaleźli też Steyn, Van den Heever, Kirchner i Olivier, a prowadzący mecz Jonathan Kaplan dodatkowo przyznał Bykom karne przyłożenie. W Bloemfontein gospodarze zdobyli 3 przyłożenia (Mapoe, Smith, Nokwe), ale mimo to przegrali wyraźnie 34-51.

/foto: www.planetrugby.com/

Z kolei najbardziej dramatyczny bój w pierwszej rundzie miał miejsce w Durban gdzie Sharks walczyli z Chiefs. Sześć celnych kopów miejscowego łącznika młyna Rory Kockott'a nie wystarczyło do zwycięstwa miejscowym, bowiem zdobyte na 3 minuty przed końcem gry przyłożenie centra gości Jacksona Willison'a podwyższone przez Stephena Donalda zapewniło je gościom. Od wyjazdowych wygranych rozpoczęły też rozgrywki zespoły Stormers i Waratahs.
Wyniki I serii gier: Blues v Hurricanes 20-34, Western Force v Brumbies 15-24, Cheetahs v Bulls 34-51, Crusaders v Highlanders 32-17,
Lions v Stormers 13-26, Reds v Waratahs 30-32, Sharks v Chiefs 18-19.
---13 stycznia 2010---
Wszyscy, którzy myśleli, że zamieszanie wokół nowego uczestnika Super 15 - Melbourne Rebels ucichnie po podpisaniu porozumienia z Australian Rugby Union są w błędzie. Władze klubu nie przyjęły informacji o ograniczeniu liczby zawodników zagranicznych w składzie, a ciągle trwają też przepychanki wokół przywództwa w nowej spółce. Nie potwierdziły się też plotki o możliwości zatrudnienia w klubie obecnego szkoleniowca Leinster - Michael'a Cheiki bowiem powołany wczoraj prezes Zarządu Brian Waldron zdecydował się podpisać dzisiaj umowę z byłym trenerem reprezentacji Australii Rod'em Macqueen'em.

Trenerem Melbourne Rebels w rozgrywkach Super 15 w roku 2011 będzie ostatecznie Rod Macqueen. Słynny, australijski szkoleniowiec ma w budowie zespołu niemałe doświadczenie bowiem był "konstruktorem" ACT Brumbies, które wprowadzał do rozgrywek Super 12 w latach 1996-1997. We wrześniu 1997 roku został powołany na stanowisko trenera reprezentacji, z którą dwa lata później wygrał finały Pucharu Świata w Walii pokonując w pamiętnym finale Francuzów. Zakończył pracę z reprezentacją w roku 2001 po serii zwycięstw nad British and Irish Lions ... i od tego czasu stał się wyłącznie teoretykiem rugby. Teraz, po podpisaniu trzyletniego kontraktu, wraca do światowego rugby, a jego asystentem w Rebels będzie obecny szkoleniowiec Sydney University - Damien Hill.

/foto: www.planetrugby.com/

Działacze nowego klubu w rozgrywkach wzięli teraz "na celownik" zawodników. Najważniejsze nazwiska z listy to: gwiazda rugby league - Israel Folau (Brisbane Broncos), wice-kapitan Wallabies - Berrick Barnes i kapitan Anglików - Phil Vickery. Oczywiście o nowych graczach myślą też kluby uczestniczące już w rywalizacji. Do Western Force ściągnięto w trybie pilnym młynarza North Harbour - Jamesa Parsons'a, bowiem do Japonii przeniósł się Tai McIsaac i jedynym młynarzem w skladzie pozostał Ben Whittaker. Trener tej ekipy John Mitchell bardzo też liczy na ściągnięcie byłego zawodnika Springboks - Andre Pretoriusa. Wobec odniesionej w czasie treningu kontuzji reprezentacyjnego filara Brumbies - Bena Alexandra (złamany palec i brak możliwości udziału w czterech pierwszych meczach tegorocznych rozgrywek) jego miejsce zajmie John Ulugaia. Humor trenera Andy Friend'a poprawia jednak coraz lepsza dyspozycja, wracającego po kontuzji łydki byłego kapitana Wallabies - Stirlinga Mortlocka.
---5 stycznia 2010---
The Melbourne Rebels zadebiutują od przyszłego roku będą 15-tym zespołem w Super Rugby. Dzisiaj Australian Rugby Union (ARU) podpisało oficjalną umowę z przedstawicielem konsorpcjum Haroldem Mitchell'em potwierdzającą oficjalne zwierzchnictwo Związku nad piątą w rozgrywkach ekipą z Australii. Radości z tego faktu nie ukrywał główny dyrektor ARU John O'Neill, podkreślając jak wielkie jest zainteresowanie rugby na tym terenie (od 1997 Melbourne było areną 13 meczów reprezentacji, które oglądało średnio 49,966 widzów...) i jak olbrzymie perspektywy otwierają się przed miejscowymi działaczami w związku z uczestnictwem w Super Rugby
.

Powstający w szybkim tempie Melbourne Rectangular Stadium będzie od przyszłego roku kolejną australijską areną goszczącą najlepszych zawodników południowej półkuli. Miejscowi Rebels dołączą do walki z najlepszymi zespolami Nowej Zelandii i RPA. Otwarcie stadionu (31.500 miejsc z możliwością rozbudowy do 50.000) ma nastąpić 7 maja 2010, kiedy to na boisko wybiegną rugbyści reprezentacji Australii i Nowej Zelandii.

/foto: www.planetrugby.com/

---4 stycznia 2010---
W połowie lutego startuje kolejny sezon Super 14 i wszystko wskazuje na to, że będzie to ostatni rok tych rozgrywek w dotychczasowej formule. Pomimo przejściowych, jak się okazało, kłopotów od nowego sezonu 2011 w rozgrywach uczestniczyć będzie 15 drużyn z nową w tym gronie ekipą z Melbourne, która w listopadzie wygrała rywalizację o to miejsce z południowoafrykańską Southern Kings. Przedstawiciele Australian Rugby Union ogłosili właśnie, że w inauguracyjnym sezonie zespół z Melbourne będzie mógł skorzystać z 10 graczy zagranicznych (pozostałe drużyny australijskie będą mogły mieć ich tylko pięciu), podczas gdy wcześniejsze projekty mówiły o ograniczeniu ich w składzie do dwóch! Nowa ekipa ma być traktowana priorytetowo do roku 2015, kiedy to nastąpi zrównanie tego zespołu w prawach z pozostałymi czterema przedstawicielami Australii: Waratahs, Reds, Brumbies i Western Force. Jeden z głównych udziałowców w nowej drużynie Super 15 - Ray Evans twierdzi, że najprawdopodobniej pierwszym szkoleniowcem w Melbourne będzie aktualny opiekun obrońców Heineken Cup, irlandzkich Leinster - Australijczyk Michael Cheika, a chęć gry w nim potwierdził też aktualny kapitan Wallabies - Ricky Elsom...
Tymczasem w pierwszych grach tegorocznych rozgrywek (12-14 lutego) zagrają ze sobą: Blues v Hurricanes, Western Force v Brumbies, Cheetahs v Bulls, Crusaders v Highlanders,
Reds v Waratahs, Lions v Stormers, Sharks v Chiefs.
---24 września 2009---
Choć do startu kolejnej edycji Super 14, jedynego na świecie turnieju klubowego rozgrywanego w różnych strefach czasowych jeszcze dość daleko (pierwsze mecze 12 lutego 2010) zainteresowanie działaczy i kibiców już jest całkiem spore. Oczywiście najwięcej mówi się o możliwym rozszerzeniu formatu do 15 zespołów. Niedawno wydawało się, że lada chwila do stawki dołączy piąty australijski team z Melbourne. Starania zespołu wstępnie poparła Australijska Federacja Rugby, trwały zaawansowane rozmowy z byłym szkoleniowcem Brumbies i Blues Davidem Nuciforą o objęciu przez niego posady w Melbourne Super 15 team, ale niespodziewanie gotowy do wyłożenia co najmniej 400.000$ rocznie (niektórzy mówili nawet o 2 milionach) magnat finansowy Kevin Maloney (branża wydobywcza) niezadowolony z działań Australijskiej Fedracji związanej z ostateczną ratyfikacją wstępnej decyzji Zarządu ogłosił wycofanie się z projektu.

David Nucifora (wygrał Super Rugby z Brumbies i był w półfinale rozgrywek z Blues) miał zostać szkoleniowcem 15 ekipy w Super 15 - Melbourne. Wobec wycofania się głównego sponsora Nucifora pełniący obecnie obowiązki managera Federacji przymierzany jest do roli następcy Robbiego Deans'a w pracy z Wallabies. Tymczasem trwają też spekulacje o powierzeniu byłemu trenerowi Waratahs, zwolnionemu ostatnio ze Stade Francais Ewenowi McKenzie opieki nad Reds, którzy pozyskali ostatnio nowego sponsora (KooGa) ubierającego zawodników tej drużyny w najbliższych 3 latach...

/foto: www.super14.com/

Wzmożona aktywność działaczy Queensland Rugby przejawia się też pozyskaniem występującego w reprezentacji młodzieżowej i australijskich siódemkach łącznika młyna Richarda Kingi. Oczywiście zmian w składach zespołów będzie jeszcze wiele, ale już teraz na przejście ze Stormers do Lions zdecydował się skrzydłowy Springbok Tonderai Chavhanga, w Crusaders ponownie zobaczymy słynnego Chrisa Jack'a, za to do Japonii planuje przenieść się jeden z najlepszych Australijczyków Stirling Mortlock...

Super 14 - 2009
Super 14 - 2008
Super 14 - 2007
Super 14 - 2006
Super 12; 2003-2005


 
  Partnerzy: